Tak, uwielbiam zimę, puszystą, błyszczącą od słońca kołderkę śniegu, mroźne poranki i chłodny wiatr na policzkach. Lubię rozgrzewać się po zimowych spacerach z kubkiem gorącej herbaty, wtulać się w ciepły kocyk ale w tym roku mam już najzwyczajniej zimy dosyć! Nie wiem z czego to wynika, ale bardziej niż kiedykolwiek potrzebuję długich słonecznych dni, ciepłego powietrza...
Dzisiaj troszkę napadało śniegu, mam nadzieję, że to ostatni zryw zimy!
A jak Wy dajecie sobie radę z tą przeciągającą się już w czasie szarością za oknem...? Tęsknicie za wiosną, czy pragniecie by Pani Zima jeszcze u nas chwilę została?
Pozdrawiam Was serdecznie!
Do wiosny niestety jeszcze sobie poczekamy,ale co roku czekam z utesknieniem juz od konca stycznia,na ciepla i sloneczna wiosne:P
OdpowiedzUsuńA ja wierzę, że wiosna już w drodze, bo krokusy się przebiły :)
OdpowiedzUsuńJa lubię zimę ale u mnie ciągle piękne słońce choć śniegu trochę ostatnio spadło. U mnie ciągle pietruszka sobie rośnie na tarasie i moje cyklameny:)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię pod moje włoskie słońce i na moją rozdawajkę!
Ja chętnie zostanę u Ciebie i będę zaglądać.
Pozdrawiam.
Aga
http://wloskieslonce.blogspot.it/
Dziś u nas słoneczko na chwilę wpadło :) Więc od razu zrobiło się cieplej i weselej :))) Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńLubię zimę...ale też zaczynam już tęsknić...
OdpowiedzUsuńnajbardziej za...słońcem.
Drewniane serduszko...wyszło Ci...klasa!
Pozdrawiam ciepło...
OBY DO WIOSNY :)
OdpowiedzUsuńJa byłam pewna, ze luty nam jeszcze pokaże.. I się sprawdziło :) Mam nadzieję, że marzec będzie już cieplejszy. Bo na prawdziwą wiosną (tu, w górach) jeszcze poczekamy :)
OdpowiedzUsuńJa również ie mogę się doczekać wiosny:) Dzisiaj wreszcie mogę się pochwalić promykami słońca:) Mam nadzieję, że wkrótce śnieg sobie popłynie:) Pozdrawiam wiosennie:)
OdpowiedzUsuńCzy już wiadomo do kogo pofruną Sówki z Twojego Candy ? Pozdrawiam. Ala
OdpowiedzUsuńoj chyba candy się zawiesiło :/
OdpowiedzUsuń