jestem bzem...popadłam wręcz w bzowe zauroczenie..może ten zapach mnie tak uzależnia..:) kolejny dzień z rzędu tata przywozi mi cudownie kwitnący bez. Każda gałązka nafaszerowana jest mnóstwem rozkwitniętych kwiatków w kolorach bladego fioletu, błękitu i bieli...:) Po prostu nie mogłam się im oprzeć temu pięknu i biegałam z aparatem i pstrykałam...Poniżej efekty..:) Cieszę się, że w tym roku majówka taka długa! Niestety mnie troszkę przeplatana pracą, ale i tak wspaniale jest mieć więcej niż zwykle czasu dla siebie:) Jak Wam mija majówka? Wyjazdowo/domowo, leniwie/pracowicie?
Pozdrawiam serdecznie!
(ps na tacy jest również mój niedawny nabytek - talerzyk w kształcie numeru 5, jeszcze czeka na swoje poważne zastosowanie:)
uwielbiam bez i jego zapach, dzisiaj jak wracałam z pracy dopadłam kilka gałązek i zdobią łazienkę a jak pięknie pachnie:)bardzo ładna kompozycja na stole:)
OdpowiedzUsuńswietna ta piateczka:)))i koszyczek fajny.............a bez czuje az tutaj jak pachnie :))) u nas majkowa przeplatana,leniuchowaniem spacerowaniem,wycieczkowaniem,no i wolne tylko do srody od srody juz zegnaj blogie lenistwo witaj praco:)))buziaki przesylam:)))
OdpowiedzUsuńU mnie też pachnie bez na stole :) Piąteczka super na oliwki :)))
OdpowiedzUsuńBez Bez Bez cudowny zapach i ten urok ...uwielbiam ...niestety u nas go nie zbyt dużo ;( ....wiec nie napawam się nim w tym roku ;( Miseczka w kształcie 5 fenomenalna ;) ....pozdrawiam serdecznie Pati
OdpowiedzUsuńzazdroszcze bzu i piateczki;)))) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńtalerzyk świetny. aż poczułam zapach bzu :-)
OdpowiedzUsuń