Dziś kolejny dzień z cudowym słoneczkiem w roli głównej. Dzięki niemu od razu chce się żyć, podejmować działania, planować, a pracy przede mną mnóstwo..gdyż we wtorek otrzymałam decyzję, na którą bardzo liczyłam, a która wyznacza w pewien sposób to, co bedzię moim zajęciem (naukowym) przez najbliższe ok. dwa/trzy lata. Mam nadzięję, że wszystko pójdzie po mojej myśli.. :)
Na rozpoczęcie tego pięknego dnia puściłam sobie ulubioną muzyczkę, zaserwowałam sobie wyjątkowo nie
"na słodko" śniadanko i ruszyłam do pracy:)
Pozdrawiam
p.s. poniżej jeszcze podusia, którą szyłam ostatnio razem z zasłonką, podkładkami i serwetką:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz