Półeczka była na wyposażeniu biura, które zaczęliśmy z M wynajmować (o biurze będzie innym razem, gdyż sporo pracy nas kosztowało zrobienie tam remontu; efekt pokażę jak tylko będę mieć czas zrobić zdjęcia:) Przygarnęłam półkę pod swoje skrzydła, gdyż po pierwsze - bardzo lubię różnorodne przedmioty z drugiej ręki, po drugie - od razu wiedziałam jak ją wykorzystać:) Wystarczyła wizyta w markecie budowlanym, troszkę czasu i już była gotowa:) w kolejce czeka jeszcze lustro, które na razie jest oparte o półeczkę, ale po małej zmianie konstrukcyjnej i malowaniu zawiśnie nad półką:)
no i super wyszła, a szary ze wszystkim się komponuje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za odwiedzinki i miły komentarz:)
UsuńSuper półka i świetnie wygląda!Ja oczywiście mam też pytanie do cz. praktycznej;)Jaką farbą malowałaś?do drewna i metalu może?aha i półka była surowa czy lakierowana?Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńKasierzynko dziękuję bardzo:) półeczkę malowałam farbą do drewna i metalu (jest to farba matowa, tutaj konkretnie kolor po prostu "popielaty" :) Przed malowaniem odtłuściłam ją (umyłam) i po wyschnięciu pomalowałam (najpierw narożniki i miejsca trudno dostępne pędzlem, a resztę wałkiem). Półka była surowa. Mam nadzieję, że pomogłam. :) Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńCzekoladko oczywiście, że pomogłaś:)Farbę już mam, tylko nie wiedziałam jak przygotować rzeczy, które chcę pomalować...A uzbierało się tego trochę (mam teraz fazę na biały kolor;)choć ta popielata półka wygląda extra!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpowodzenia w takim razie!:) z przyjemnością odwiedzę Twojego bloga zobaczyć efekty:) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńświetny pomysł :) bardzo lubie projekty DIY :)
OdpowiedzUsuń