czwartek, 26 kwietnia 2012

piknik!!!

Tak właśnie, czwartek okazał się idealnym dniem na rozpoczęcie sezonu piknikowego! Razem z przyjaciółką umówiliśmy się, że dzisiejsze spotkanie zorganizujemy sobie nad wodą, z kawką i dobrym ciastkiem.Pogoda nas nie zawiodła, słoneczko zachęcało nas do jak najdłuższego napawania się naturą. Poddałyśmy się błogiemu relaksowi, omawiając ważne dla nas tematy. Wcześniej, tj. rano upiekłam muffiny z czekoladą, zapakowałam do kosza wiklinowego wszystko co wcześniej zaplanowałam, czyli: sałatki owocowe, jogurt naturalny do nich, rurki z nadzieniem kakaowym, soczki pomarańczowe, kawkę w termosie, mleczko, sztućce, serwetki, i siup nad wodę. Zabrałam również koc oraz poduszki. Jedna z nich dostała nowe "ubranko" :) niemalże w dosłowny znaczeniu:) Było super!!!













Na koniec tego baaaardzo przyjemnego dnia poszłyśmy na huśtawki...:) Tak, tak!! na huśtawki:) a to dlatego, że przypominają mi one dzieciństwo, gdyż właśnie na takich spędzałam te kilka..... lat temu czas:) huśtałyśmy się więc we dwie, łapiąc jeszcze zachodnie słońce na twarzy i rozmawiałyśmy, śmiałyśmy się i bawiłyśmy jak dzieci:)  dzień zaliczam do baaardzo udanych i już planuję kolejny piknik!!! zachęcam Was gorąco:)


Pozdrawiam serdecznie! :)

5 komentarzy:

  1. o jak cudnie:)pięknie klimatycznie i relaksacyjnie, poducha piękna, ale jaki ładny ten pojemniczek z muffinami - mniam mniam:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. hej patrze na twoj koc,to slinka mi leci haaa:)))poducha fajna,szkoda ze szyc nie potrafie,a na pikniki i obiadki na kocu nad jeziorem,naczekac sie nie moge:)))jak tylko pogoda nam w weekendy bedzie dopisywala,lecimy na trawie posidziec i zjesc,UWIELBIAM PIKNIKI:))))i ciesze ze sie ze twoj udal sie wysmienicie:))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Oooo! , jak pięknie !
    Piknik dobra rzecz, może i mnie uda się jakiś zoorganizować :)
    Pozdrawiam,
    Maedlein ♥

    OdpowiedzUsuń